piątek, 10 listopada 2017

Ze starych kronik...




W październiku 1961 roku założona została Szkolna Kasa Oszczędności. Wychowawcy przeprowadzali w swoich klasach pogadanki o korzyściach systematycznego oszczędzania niewielkich sum pieniężnych. Opiekunem SKO została pani Helena Chrobak. W poszczególnych klasach pieniądze zbierali wychowawcy, wpłacając je następnie opiekunowi. Po pierwszym roku działalności koła uzbierano sumę 40.295 zł. W kolejnym roku wkłady systematycznie rosły.



Ambicją opiekunki było zachęcenie wszystkich uczniów do oszczędzania. Wydawano w tym celu między innymi gazetkę informującą na bieżąco o wkładach klasowych. Prowadzona też akcję zachęcającą w postaci wieszanych na korytarzach kolorowych plansz z hasłami o tematyce oszczędnościowej. Uczniowie wzięli też udział w sztafecie oszczędnych, wygrywając wiele nagród (w postaci długopisów, automatycznych ołówków, plastikowych okładek na zeszyty i książki).





W 1963 roku także w szkole odczuliśmy skutki tzw. „zimy stulecia”. Po feriach zimowych nauczyciele nie wrócili do pracy, a uczniowie do nauki z powodu braku opału. W podobnej sytuacji było wtedy wiele szkół w całym kraju.



Nauka rozpoczęła się dopiero w połowie lutego – najpierw z salach zastępczych oddanych przez zakłady pracy, później popołudniami w budynku Szkoły Podstawowej nr 5. Dopiero wiosną można było powrócić do własnych klas – przez duże okna słońce mocno je nagrzewało i opalanie nie było potrzebne. Aby nadrobić materiał zrezygnowano z wycieczek i do końca czerwca przedłużono rok szkolny.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz