środa, 16 września 2015

Jaka pora roku określa Twój charakter?


Kilka dni temu, uczniowie klasy 3 gimnazjum, mieli za zadanie scharakteryzować siebie jako jedną z pór roku - oddając jej kolorystykę i najważniejsze cechy. 

Przygotowałam dla was pracę, mojego autorstwa. Miłego czytania!  :)

     Na wstępie,  chciałabym przeprosić za niedokładną wypowiedź,  ponieważ mojego charakteru nie da się określić jedną porą roku. Potwierdzeniem mojej opinii,  będzie dalszy tekst.



     Należę do osób o dość - a nawet bardzo - skrytej naturze.  Jestem introwertykiem.  Wolę spędzać czas w małym gronie lub sama - najlepiej na łonie przyrody.  To zachowanie kojarzy mi się z ciemną zielenią, brązem. Krótko mówiąc - z wiosennym popołudniem,  kiedy słońce staje się mniej palące,  a świat cichnie. Wtedy dostrzega się piękno pąków i traw.  Wiąże się to z natchnieniem,  motywacją. Mnie jej  nie brakuje.

     Aczkolwiek  mam skłonności do tymczasowego pesymizmu (szary). Sprawia to, że mam coś w sobie z późnej jesieni,  kiedy ludzie tęsknią za latem, czy drzewami powleczonymi złotem,  a z drugiej strony oczekują świąt.

     Ostatnią porą roku, odzwierciedlającą mój charakter,  jest zima.  Potrafię być niedostępna dla innych.  Łączy się z tym kolor biały. Jednak z takowym czasem kojarzy się mi również czerń. Kontrastuje ona z jasnym kolorem, a także obrazuje nieodkrytą część mnie. Mimo pozorów,  zima łączy się według mnie także z ciepłem.  Czyż to nie wtedy używamy koców,  kominków i pijemy gorącą czekoladę? To właśnie związane jest z symboliką troski,  opieki.  Jestem taka - dla przyjaciół i rodziny zrobię wszystko.



    To była napisana pokrótce kolorystyka i nastrój pór roku,  opisujących mnie.

     Podsumowując,  cechują mnie ciemne gamy kolorystyczne,  wyjątkiem jest biel,  a pory roku to: wiosna, późna jesień i zima.  Myślę,  że jest to dobre połączenie,  a na pewno nie chciałabym być inna.


źródło zdjęcia

Rosie

2 komentarze:

  1. Jasne, że nie warto być innym! Zielenie, brązy, szarości a do tego biel i czerń - bardzo eleganckie połaczenie;) Choc może czasem warto dodać trochę jasnego, soczystego lata? Tak dla przełamania... Tak jak to robimy, gdy chcemy się ładnie, elegancko ubrać?

    fajnei to napisałaś, plastycznie. od razu wyobraziłam sobie dziewczynę ubraną w takie kolory!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielu ludzi chyba tak ma, że nie można jednoznacznie określić jego cech...jesteśmy mieszanką...ba...nawet z wiekiem ta mieszanka się zmienia ;) Fajny post...miło Cię poznać bliżej :D

    OdpowiedzUsuń