Po długim czasie oczekiwania spadł śnieg. Ubrałam ciepłe ubranie i owinęłam się szalikiem, chwyciłam za kubek herbaty i udałam się na spacer.
Tak samo jak poprzednim razem nie obyło się bez przemyśleń na różne tematy, jednak najwięcej czasu poświęciłam na jedno zagadnienie, a mianowicie motywację.
Zaskakujące jest to, jak szybko ludzie potrafią zwątpić lub nastawić się negatywnie. Przykładem jest grudzień i czekanie na białe święta. Kiedy jednak okazało się, że w Wigilię nie ma białego puchu, wiele osób zaczęło narzekać na pogodę - niepotrzebnie, ponieważ w końcu zima się zjawiła.
Nie można się niecierpliwić i pozbawiać się dobrego samopoczucia. Najlepsze rzeczy (np. miłość, przyjaźń) pojawiają się znienacka, niezapowiedziane.
Powinniśmy o tym pamiętać.
A jakie jest wasze zdanie? Podzielcie się nim w komentarzach, ale najpierw zapraszam do obejrzenia filmu z mojej przechadzki.
Rosie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz