Droga Urszulo !
Nie widzieliśmy się tylko dwa tygodnie, a czuję się, jakbym nie widział Cię wieczność. Na początku listu chcę Ci powiedzieć, że u mnie wszystko dobrze . Wuj Antoni się mną dobrze opiekuje. Już zapomniałem, jak to jest mieć prawdziwy dom. A co tam u Ciebie słychać? Jak w szkole?
Dobra, a teraz już przejdę do rzeczy. Ula, długo nad tym myślałem. Nie wiem, jak Ci to powiedzieć…
Zakochałem się… Nie mogę przestać o Tobie myśleć. Niedługo będę w Warszawie. Spotkajmy się. Nie mogę tego dłużej tłumić.
Nie umiem wybaczyć sobie, że pracowałaś zbierając porzeczki po to, abym ja nie miał kłopotów. Nie chcę uwierzyć również w to, że pogodziłaś się i wyjaśniłaś wszystko z ojcem tylko po to, aby mi pomóc.
Ula, tyle dla mnie zrobiłaś…
Nie wiem czy do końca mojego życia spłacę ten dług. Jednak… Chcę Cię poprosić o jeszcze jedną przysługę. Spotkaj się ze mną. Zrozumiem, jeżeli nie zechcesz, ale czułbym się zaszczycony, móc powiedzieć Ci to prosto w oczy. Zawdzięczam Ci życie oraz szczęście, ale daj mi go więcej. Proszę.
Całuję ! Na zawsze wierny Ci
Zenek
Weronika Micielska 6a
A co Ula odpowie Zenkowi? Dowiecie się już za tydzień ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz