Dnia 22.04.2016 roku w naszej szkole odbył się coroczny Bieg Kościuszkowski. Brało w nim udział wielu uczniów z okolicznych szkół. Atmosfera, która tam panowała, na pewno zasługuje na zapamiętanie. Zresztą, sami przeczytajcie:
"Rosie: Jak samopoczucie po biegu?
Kasia i Marta: Czujemy się świetnie. Zawsze liczy się zabawa, dlatego też jesteśmy zadowolone."
"R: Jak się czujecie po biegu?
Zuzia: Było dosyć ciężko, ponieważ jest bardzo słonecznie i przez to gorąco. Trasa, żeby nie kłamać dawała się we znaki, najgorzej pod górę. Tam najczęściej dziewczyny się zatrzymywały. Jednak i tak jestem z siebie dumna. Miejsce lekko ponad dwudzieste, a do tego reprezentowanie klas trzecich gimnazjum!
R: Wiadomo. Za to dlatego wam wszystkim gratulujemy. Julka, a jak tam twoje wrażenia?
Julka: Cieszę się, że przebiegłam całą trasę bez niemiłych niespodzianek. Bardzo mi się podobało.
R: Czy polecacie udział w tym wydarzeniu młodszym kolegom?
Zuzia i Julka: Oczywiście. Zachęcamy wszystkich do udziału w biegu, ponieważ emocje temu towarzyszące są niezapomniane."
Jeszcze przed wypowiedzią medalisty, chciałybyśmy pogratulować Dawidowi Raczyńskiemu zajęcia pierwszego miejsca w kategorii trzecich klas gimnazjum. Jesteśmy z niego tym bardziej dumne, iż jest to nasz kolega z klasy. Za jego czyn należą mu się brawa!
"R: Jak się czujesz ze świadomością zajęcia najlepszego miejsca?
Dawid: Czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że wygrałem.
R: Jesteś z siebie dumny?
D: I to jeszcze jak!
R: Zachęciłbyś młodszych kolegów do udziału w biegu?
D: Oczywiście. Ogólnie polecam wszystkim tę dyscyplinę sportu, jaką jest bieganie. To naprawdę świetna forma spędzania czasu"
Nie zapominajmy także o innych, takich jak uczniowie pozostałych szkół, jak i kolarze, bez których organizacja na pewno byłaby trudniejsza:
"R: Jak samopoczucie po biegu? Jesteście zadowolone?
Dziewczyny: Na pewno chciałyśmy zająć lepsze miejsce, ale jeszcze będę miała taką okazję... W końcu mamy przed sobą jeszcze dwa lata gimnazjum!
R: Czy długo przygotowywałyście się do wystartowania?
D: Nie za długo i dlatego chcemy to zmienić, by może w następnym roku zająć podium.
R: Czy wychodzicie z założenia, że liczy się zabawa?
D: Tak, choć perspektywa nagród czasem przeszkadza w tym poglądzie. Można by rzecz, że najfajniejsza jest zdrowa rywalizacja."
"R: A co słychać u naszych rowerzystek?
Natalia i Patrycja: Było całkiem fajnie, chociaż zaskoczyło nas, że kilka osób faktycznie by zemdlało na trasie. Na szczęście nic takiego się w ostateczności nie wydarzyło podczas naszej warty.
R: Powiedzcie, czy z waszej perspektywy dzieciaki również były tak zadowolone jak z mojej?
NiP: Tak. Wszyscy byli w znakomitych humorach. Nie poddają się i to jest ważne."
Oto krótka fotorelacja z opisanych wydarzeń:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz